Szanowni Państwo,

W imieniu fundacji Podróże Bez Granic zapraszam Państwa do zapoznani się z ideą akcji charytatywnej „Rowerowa odyseja Dobroci” podczas której Tomasz Boryński przejedzie na rowerze 2000 km z Niemiec, przez Czechy do Polski, a na wybranych odcinkach będą mu towarzyszyli rowerzyści z niepełnosprawnością. Ta niezwykła podróż, podczas której organizujemy zbiórkę publiczną na cele charytatywne rozpoczęła się 6 kwietnia 2019 w miejscowości Bad Kreuznach w południowo-zachodnich Niemczech.

Wszystkich chętnych zachęcamy do dołączenia do przejazdu „Rowerowej Odyseja Dobroci”  oraz zapraszamy 18.04.2019 około godz. 17.00 do przywitania Tomka na mecie.

Spotykamy się  na Bulwarze Nadmorskim w Gdyni na wysokości Skweru Arki.

Dotąd swój udział w akcji i wspólną jazdę na wybranych odcinkach potwierdziło kilkudziesięciu innych rowerzystów, w tym kilkanaście osób  z niepełnosprawnościami.

Szczegółowe informacje o akcji: https://rowerowaodyseja.pl
Aktualna pozycja Tomka i przebyta droga: https://rowerowaodyseja.pl/mapa
Codzienna relacja z trasy:
https://www.facebook.com/Tomek-Na-Rowerze-2429203713756449/

Tomasz Boryński – pomysłodawca akcji – ma 32 lata, jest żonaty i ma dwójkę dzieci. Po trzech latach spędzonych za granicą postanowił wrócić  do Polski w nietypowy sposób – rowerem. Regularną jazdę na rowerze rozpoczął od dojazdów do pracy w 2013 roku (ok 4 km), dzięki czemu oszczędzał miesięcznie 100 zł, nie musząc kupować biletu „miesięcznego”, by przejechać 3 przystanki. Na początku używał kilkunastoletniego roweru, który dostał na I Komunię. Gdy przesiadł się na inny rower, jazda dopiero tak naprawdę zaczęła sprawiać mu radość. Rower którym  obecnie jeździ ma od 5 lat (kupiony jako używany z allegro).
Tomek pisze o sobie: „Z czasem zacząłem czytać książki o podróżach (niekoniecznie na rowerach) i moja wyobraźnia zaczęła po mału „pracować” – ale ciągle był ten głos we mnie : „Podróżować? Ty? Nie no jak? Masz żonę, dzieci, pracę, obowiązki, nie dasz rady, to nie dla takich jak Ty, daj sobie spokój”. Po przeczytaniu książki ” Mark Beaumont – Człowiek który objechał świat na rowerze” moje obawy prysły, zrozumiałem , że naprawdę mogę to robić. Zacząłem pokonywać coraz to dłuższe odcinki, a gdy przejechałem pierwszy raz ponad 100km (Rumia – Hel – Rumia) wkręciłem
się na dobre.” Tworząc swój pomysł Tomek postanowił, by jego wysiłek był czymś więcej niż tylko wyczynem podróżniczym. Chęć pomocy innym i podzielenia się z nimi swoją pasją sprawiła, że
wspólnie z fundacją „Podróże bez Granic” powstała „Rowerowa Odyseja Dobroci”. Na trasie o długości 2000 km, na wybranych odcinkach, towarzyszyć będą Tomkowi różni rowerzyści – zarówno pełnosprawni jak i niepełnosprawni. W ramach Odysei organizujemy zbiórkę na organizację rekreacyjnego rajdu rowerowego dla osób z niepełnosprawnością oraz zakup sprzętu potrzebnego do jego realizacji (hanbików i trójkołowców) dla kolarzy z niepełnosprawnościami. Zakupiony dzięki środkom ze zrzutki sprzęt, chcemy wykorzystywać nie tylko podczas naszych rowerowych wyjazdów, ale także udostępniać go kolejnym osobom, które chciałyby rozsmakować się w jeździe, aby mogły wyjść z czterech ścian, poczuć wolność i szlifować formę, tak bardzo potrzebną w pokonywaniu codziennych wyzwań.O tym, jak ważne jest wsparcie takich działań świadczą wypowiedzi uczestników wypraw i akcji organizowanych przez fundację Podróże bez Granic. Poniżej wypowiedź Aleksandy Mireckiej: „Ktoś może powiedzieć, że to bezsensowne wydawanie pieniędzy, że lepiej kupić buty ortopedyczne, albo wysłać na turnus rehabilitacyjny. Że to fanaberie. Że lepiej przekazać te pieniądze na ratowanie chorych dzieci… Chcę, żebyście wiedzieli jedną rzecz. Można mieć najlepszych rehabilitantów i specjalistów. Można mieć najlepszy sprzęt na świecie i zero motywacji do
wyjścia z domu. Bo wszystko siedzi w głowie, w przekonaniu, że czegoś się nie może. Że nie jest się godnym normalnego życia, w każdym jego aspekcie. Że świat zaczyna i kończy na tych czterech ścianach ścian wokół ciebie. Można otoczyć się wiankiem z psychologów i psychoterapeutów i niewykluczone, że przyniesie to jakiś efekt. Że twoja samoocena i pewność siebie minimalnie wzrośnie, ale nadal będziesz się czuł inny, gorszy… Nie neguje przy tym pomocy psychologicznej, ale czasami nie tędy droga. Czasami zrobienie czegoś trudnego,  przekroczenie, w jakimś sensie swoich możliwości daje większego kopa, niż wszystkie terapie razem wzięte.Widzę to po sobie. Wyjazdy z fundacją dają mi nieźle w kość. Wracam zmęczona, obolała (często z bólem kręgosłupa, albo mięśni, o których istnieniu nie wiedziałam), ale z jakimś boskim poczuciem sprawczości i satysfakcji w sercu. Często wracam do tych chwil, gdy jest mi ciężko lub myślę, że z czymś sobie nie poradzę. Pojawia się myśl. „Ej, laska dałaś radę dojechać na miejsce zbiórki, dałaś radę na kajakach, regatach i wielu innych sytuacjach, a z tym sobie nie poradzisz? Ogarnij się!” Cztery lata temu dmuchnęli mi w skrzydła, a teraz za sprawą Tomka i jego wyprawy mają szansę „dmuchać jeszcze mocniej” i dawać nadzieję kolejnym osobom. To, coś czego nie da się opisać, aby jednak stało się to rzeczywistością potrzebna jest pomoc.” – Aleksandra Mirecka

Szczegóły dostępne są również na stronie www.rowerowaodyseja.pl .Prosimy o pomoc w nagłośnieniu informacji o Rowerowej Odysei Dobroci i wsparcie akcji!

Do zobaczenia na trasie i na mecie

Informacje o fundacji Podróże Bez Granic: https://www.podrozebezgranic.pl

Pozostaję do Państwa dyspozycji
Ania Urbańska
Specjalista ds. projektów
Fundacja Podróże bez Granic
Tel. 502-084-355 email: ania@podrozebezgranic.pl ; ;